To Hoon: Hoon to termin używany głównie w Australii i Nowej Zelandii, w odniesieniu do każdego, kto angażuje się w działania antyspołeczne. W szczególności odnosi się do tego, kto prowadzi samochód, łódź (lub rower górski) w sposób antyspołeczny jak na standardy współczesnego społeczeństwa, tj. zbyt szybko, zbyt hałaśliwie lub zbyt niebezpiecznie.
Hoonable?
w oparciu o tę definicję Diamondback Mission Pro jest rowerem, który jest zbudowany do hoon. Farba jest w-your-face jasne, aluminiowa rama wygląda jak to było uderzanie ’ roids w lokalnej siłowni i ogólnej budowy mówi, że nadszedł czas, aby uzyskać hałaśliwy. Poddaliśmy misji Pro dokładnemu wstrząsowi, aby sprawdzić, czy krzepka postawa przekłada się na to samo na szlaku.
nawet w ciemnościach lasu Kolor ramy w Mission Pro jest tak jasny, że Ollie czuje potrzebę kołysania swoimi odcieniami. Chociaż może nie skończyć się tak, jak Ollie robi tutaj, Mission Pro może cię zainspirować do trafienia w niektóre linie, od których się unikasz. Photo-Hailey Elise
w porównaniu do niektórych naszych długoterminowych recenzji, ta recenzja była naprawdę długoterminowa. Mission Pro otrzymaliśmy w maju, a pierwsze wrażenia z jazdy opublikowaliśmy niedługo później. Byłem wtedy w stanie uzyskać dobry czas na rowerze, nawet za pomocą roweru do niektórych wyścigów NSMBA toonie i Morze do Sky Enduro. Po tym, jak skończyłem ujeżdżać bestię, postanowiliśmy przekazać ją naszemu nie oswojonemu jeźdźcowi zespołowemu i miłośnikowi herbaty earl grey serwowanej w doskonałych Chinach, Olliemu Jonesowi. Ollie spędził lato, używając jasnej pomarańczowej ramki, aby uzyskać dobry efekt przed obiektywem, jak widać na zdjęciach. Wydawało się, że nadszedł czas, aby uzyskać długoterminową recenzję dla roweru w dół w słowach.
w tym ujęciu Ollie próbuje pokazać, że wszystkie elementy Pivota są jednostronne i dokręcone od strony bez napędu. To sprawia, że konserwacja czopów jest prosta – mała, ale przydatna funkcja. Zdjęcie-Mark Mackay
Mission Pro to kolejny przykład w gorącym segmencie rynku, w którym skok zawieszenia wynosi między 150 A 165 mm, koła mają średnicę 27,5″ (z kilkoma wyjątkami), a ramy są długie, niskie i luźne. Nawet w tym, co może wydawać się jasno określoną kategorią, istnieje podział etosu. Niektóre rowery dążyć do wszystkich wokół wydajności, upewniając się, że mają maniery, aby przejść tak zwinnie, jak idą w dół. Inni kładą większy nacisk na zejście. Mission Pro pasuje do tej drugiej grupy.
tylny koniec jest skonfigurowany tak, aby utrzymać nisko środek ciężkości i wysoką prędkość. Zdjęcie-Kaz Yamamura
rama wygląda na odpowiednią do tego zadania z aluminiowymi rurkami o dużych przekrojach, mocnymi obrotami łożyskowymi kasety i ogólną wytrzymałością powietrza, która nie jest powszechna w dzisiejszym świecie smukłych RAM z włókna węglowego. Rama zawiera również wszystko, czego można oczekiwać od nowoczesnego roweru; Zakładki ISCG, bezpośrednie mocowanie przerzutki przedniej (jeśli zdecydujesz się jej użyć), tylny koniec 142 x 12 mm, Stealth routing dla słupka zakraplacza, stożkowa rura cieplna itp. Konstrukcja zawieszenia to „faux-bar” z rekonfigurowaną skrzynką zwrotną w porównaniu z poprzednimi konstrukcjami Diamondback, mającą na celu obniżenie środka ciężkości roweru.
w tym ujęciu Oillie pokazuje, że niskie nachylenie ramy pozwala na łatwe manewrowanie rowerem, zapewniając możliwość stołu na żądanej płaskości. Zdjęcie-Hailey Elise
Specyfikacja części na Mission Pro jest bang on i prawie to, co wymagający jeździec wybrałby do niestandardowego budowania. SRAM X01 do jazdy, hamulce Shimano XT do zatrzymania, niezbędny Rock Shox Reverb z stealth routing, aby usunąć siodełko z drogi, koła Easton Haven owinięte oponami Schwalbe Hans Dampf, aby przetoczyć się, a następnie ścigać się, wykończą je korbą NEXT SL, trzpieniem Atlas i drążkiem o odpowiedniej długości i pełnej szerokości 800 mm. Obowiązki zawieszenia są wykonywane przez Fox z pływakiem 34 CTD z przodu i pływakiem X CTD z tyłu. Mission Pro waży około znaku 31lb, co jest całkiem przyzwoite jak na rower z aluminiową ramą, która wygląda na to, że może trochę nadużywać.
układ napędowy SRAM X01 napędzany korbami Race Face Next SL – jest to specyfikacja premium. Tylny Czop działa na łożyskach kasetowych, a złącze klinowe pomaga utrzymać tylny koniec bez wahania. Foto-Kaz Yamamura
szok ustawiony na Float X kazał mi sprawdzić wagę w domu. W oparciu o zalecane ustawienia powinienem być o 20 funtów cięższy niż jestem, biegając nieco ponad 200 psi w szoku. Może to były tylko Szlaki, na których jechałem, lub ciężki sposób, w jaki jechałem na rowerze, ale zbyt szybko dmuchałem przez podróż z zalecanym ciśnieniem wstrząsowym, co przekładało się na około 30% zwis. Skończyło się na cieniu poniżej 25% sag i czułem się o wiele lepiej, zwłaszcza gdy uderzam w linię z wieloma uderzeniami.
to, co spadnie, musi również wspiąć się na górę, aby jeszcze raz ujrzeć. Tutaj Ollie pokazuje nam, że Mission Pro nie służy tylko do rzucania skoków na obiektyw. Dzięki CTD shock łatwo było przełączyć Mission Pro w tryb wspinaczki i oswoić tylny koniec, aby móc z powrotem chrząknąć. Zdjęcie-Mark Mackay
więc wróćmy do hooning. Przede wszystkim ten rower żyje dla hałaśliwych szybkich tras. Długi łańcuch pozostaje na rowerze przyczyniają się do uzależnienia od prędkości, ale w 17.75 ” długie dyktują prowadzenie. Dobrą stroną tego jest to, że ten rower czuje się stabilny i sadzony z prędkością. Geometria jest zazwyczaj długa, niska i luźna, może nie tak luźna jak niektóre, gdy siedzi statycznie przy 66,5 º, ale po walcowaniu czuje się wystarczająco luźna. Połącz to z dobrą wysokością i masz rower, który możesz rzucać z dzikim porzuceniem.
prędkość, do której zachęca ten rower, do przenoszenia w ciasne odcinki szlaku zaczyna odsłaniać jedną z dziur w spec. Fox 34 to dobry widelec W odpowiedniej aplikacji, ale nie mogę pomóc, ale czuję, że ten rower zasługuje na hop do Fox 36 lub szczupaka. Możliwość wybierania tłumienia na tych widelcach, aby przedni koniec nie był przytłoczony przy Mach 5, oprócz pewności, że coś z większą siłą trzyma przednie koło prosto, byłbym szczęśliwy. Nie zdziwiłbym się widząc taki widelec w Mission Pro na przyszły rok.
Nawet w tym świetle ten kolor ramki nadal ma dużo popu. Zdjęcie-Hailey Elise
podczas gdy wszystko jest dobrze i elegancko w prędkości w szerokim i otwartym, Mission Pro nie jest tak szczęśliwy na ciasnych szlakach, gdzie w najbardziej zawiłych scenariuszach rower ma tendencję do pchania przedniej opony szeroko, te długie łańcuchy pozostaje wchodzi w grę. Potrzeba trochę adaptacji, aby to zrekompensować; przeniesienie ciężaru do przodu i nad widelcem, pozwalając tylnej oponie trochę dryfować. Pod tym względem nie jest to rower, na który można po prostu wskoczyć i od razu poczuć się komfortowo. Zajmuje to trochę czasu, ale gdy już zorientujesz się, jak obciążyć rower, w większości sytuacji można go obciążyć.
To może nie ma sensu tego roweru, ale jednocześnie oznacza to, że musisz być szczery ze sobą co i jak jeździsz. Na szlaku jak świeże Expresso tutaj na północnym brzegu, stosunkowo gładka linia z dużą ilością przepływu, ten rower jest za dużo. Wydaje się duże i powolne. Istnieją jednak szlaki, na których taki rower może ożywać. Są strome, szorstkie, mają spadki z lądowaniem snajperów lub dużą prędkością. Szlaki, które opodatkować swoje umiejętności obsługi rowerów rzucając wiele w ciebie. Mission Pro jest dobrym partnerem na takich szlakach.
Mission Pro jest dla Olliego niezawodnym partnerem w jego wakacyjnych przygodach. Biorąc pod uwagę znęcanie się nad motocyklem, to wielki komplement. Photo-Suck My Bars
przypadek był kopaczem brudu nad logiem, który kiedyś studiowałem na szlaku. Wyglądało to trochę podejrzanie. Cam i Pete już przesunęli się poza nią, ale stałem nad nią, próbując zrozumieć ruch w mojej głowie, przekonany, że przy odpowiednim popie jest to wykonalne. Dziennik biegnie pod kątem w poprzek linii, którą musisz przeskoczyć i musisz być szybki NA kotwicach, aby przesunąć rower tuż przy lądowaniu. Wystarczy powiedzieć, że nie do końca wyczyściłem ten ruch, ale zbliżyłem się i fakt, że wróciłem, aby spróbować, pokazuje, że Mission Pro ma sposób, w jaki chcesz spróbować. To taki rower.
chociaż możesz nie skończyć w ruchu bokiem, jak Ollie robi tutaj, Mission Pro może zainspirować Cię do trafienia w niektóre linie, od których się unikasz. Zdjęcie-Hailey Elise
jeśli chodzi o dotarcie na szczyt szlaku, przydaje się dźwignia CTD na pływaku X. Wprowadzenie tylnego amortyzatora w tryb wspinaczki jest niezbędne, aby zatrzymać rower tarzający się w połowie podróży i pomóc rowerowi odpowiedzieć na prośbę nóg o większą prędkość. Pomaga rowerowi usiąść trochę bardziej w podróży, utrzymując pedałowanie nawet wtedy, gdy resztki szlaku próbują skubać pedały. Ta Dźwignia może również pomóc w płynniejszych szlakach, dając amortyzator o większej prędkości kompresji, aby pompować rower przez rolki i skoki.
rower bardzo dobrze trzyma się lata jazdy, szczególnie przy pionie, który udało się na nim założyć. Koła Easton Haven były wierne, kolejne korby SL trzymały się poza ich przeznaczeniem, a układ napędowy przetrwał awarie, lotki trawnikowe i inne improwizowane metody demontażu w imię strzału uderzeniowego.
Po tych wszystkich awanturniczych ujęciach pomyślałem, że powinienem zakończyć artykuł czymś bardziej chłodnym. Tutaj Ollie odjeżdża w stronę zachodu Słońca w obiektywie Hailey Elise.
więc dla kogo przeznaczony jest ten rower? Zawodnik Enduro? Ten freehucker? Pogromca gór? Muszę powiedzieć, że rower jest przeznaczony dla kogoś takiego jak Ollie naprawdę. Jest przeznaczony dla kogoś, kto musi zarobić na vert, aby dotrzeć do hałaśliwej linii, kogoś, kto spędzi trochę czasu z rowerem w bike parku, pokonując wiele okrążeń i dużo czasu antenowego, kogoś, kto chce sięgnąć po rower na początku dnia, wiedząc, że poradzi sobie z tym, na co ma ochotę. Jest to rower, który siedzi na rowdier koniec gatunku enduro i jeśli jesteś jeźdźcem, który chce wziąć rower za zgrzyt szyi i wrzucić go do niektórych paskudnie wyglądających linii, może to być dobre dopasowanie.
Diamondback Mission Pro sprzedaje za $6,500 USD (chociaż widziałem go na liście za mniej on-line). Mission range ma również dwa tańsze modele, Mission 2.0 za 3800 USD i Mission 1.0 za 2800 USD.