dziesięciu sędziów świata podziemnego

zgodnie z chińską popularną religią istnieją trzy domeny w kosmosie-niebo, Ziemia i podziemia — a każda domena jest zamieszkana przez mnóstwo ważnych bogów i bogiń. Domena podziemia jest miejscem, w którym dusze zmarłych są odpowiedzialne za swoje życiowe czyny. Wszystkie dusze otrzymują swój „Sąd Ostateczny” w zaświatach, po którym są reinkarnowane.

podróż duszy przez Królestwo zaświatów

chociaż częściowo wywodzi się z buddyzmu, podziemia w swojej chińskiej formie od dawna były asymilowane w hierarchicznych ramach popularnej religii i były postrzegane jako domena dziesięciu sędziów lub sędziów piekła. Domena ta była przejściową przestrzenią i czasem dla dusz zmarłych i nie mogła być właściwie nazwana „piekłem” w chrześcijańskim znaczeniu miejsca wiecznej kary za stałe, niezmienne ja. Mimo to domeną dziesięciu sędziów było miejsce, w którym dusze były rozliczane za swoje czyny w życiu i musiały poddawać się czasami strasznym karom.

nieliczni, którzy prowadzili wzorowe życie, mogli mieć nadzieję na wczesne lub nawet natychmiastowe uwolnienie się z zaświatów i wejście albo do błogiej „Zachodniej Czystej Krainy” Buddy Amitabhy, albo do nieba Nefrytowego Cesarza, ale większość musiała iść przed wszystkimi dziesięcioma sędziami piekła i odpokutować za swoje złe uczynki w życiu. Podstawowe prowadzenie żałobnych i pogrzebowych rytuałów odbywało się z takim założeniem: że bardzo niewielu ludzi, jeśli w ogóle, otrzymuje „wcześniejsze zwolnienie” z zaświatów za to, że wiedli niezwykle cnotliwe życie. Tak więc, celem rytuałów było doprowadzenie zmarłego przez dziesięć sądów piekła tak szybko, jak to możliwe.

podziemia uważano za rozległy duplikat lub alternatywną wersję ziemskiego królestwa, wraz z domami i meblami, ulicami i ogrodami, i oczywiście roi się od dusz „przechodzących” w drodze do reinkarnacji z powrotem do świata żywych. Tymi czekającymi duszami opiekowali się ich żyjący potomkowie, którzy palili papierowe ofiary na ich pogrzebach. Papierowe ofiary obejmowały takie przedmioty, jak domy, konie i pieniądze i miały zapewnić, że dusza zmarłego będzie miała „przyjemny pobyt” w Królestwie podziemi i cieszyć się tymi samymi pułapkami życia, które żywi cieszyli się w Królestwie Ziemskim.

dziesięciu biurokratów piekła?: Sędziowie w powszechnej wyobraźni

popularna koncepcja dziesięciu sędziów piekła wzorowana była na biurokratach rządu cesarskiego. Każdy sędzia miał kontrolę nad określoną domeną-oddzielnym „piekłem” – tak jak sędzia Powiatowy w systemie cesarskim miał własną domenę, oddzieloną od innych sędziów powiatowych. I tak jak imperialny biurokrata miał swój własny personel, sędzia podziemia był otoczony przez okrutnych liktorów, którzy pomagali w wykonywaniu różnych kar. Na obrazach sędziowie podziemi przedstawiani byli niemal dokładnie jak sędziowie rządowi, tak że mieli nawet „urzędy”, które wyglądały jak urzędy ziemskich sędziów rządowych.

Zbrodnia i kara: popularne przedstawienia dziesięciu sądów piekła

różne kary wymierzane przez sędziów piekła, wraz z układem dziesięciu (lub osiemnastu, według niektórych relacji) Piekieł zaświatów, były bardzo powszechnie znane w późnych cesarskich Chinach. Każda Świątynia boga miasta miała przedstawienia sądów piekielnych, które zawierały graficzne przedstawienia najsurowszych, najbardziej makabrycznych kar wymierzonych grzesznikom. Odwiedzający świątynię zobaczyliby na przykład przedstawienie kupca zboża zdradzającego swoje ciężary, obok przedstawienia duszy tego samego kupca w jednym z sądów piekielnych, zmiażdżonej przez te same miary ciężaru, które zniekształcił w swoim życiu.

dziesiąty sąd piekła: Sąd Ostateczny i reinkarnacja dla wszystkich

w dziesiątym i ostatnim Sądzie piekła dusze otrzymały swój sąd ostateczny i zostały reinkarnowane. Niektórzy zostali reinkarnowani jako zwierzęta, jako kara za złe zachowanie; inni zostali reinkarnowani jako istoty ludzkie, ale otrzymali bardziej lub mniej korzystną pozycję społeczną niż w ich poprzednim życiu, w zależności od tego, jak cnotliwi byli w tym życiu. Zanim nastąpiła reinkarnacja, według wielu popularnych relacji, kobieta zwana „ciocią Meng” zmusiła duszę do wypicia pewnego rodzaju eliksiru za zapomnienie poprzedniego życia.

bez względu na to, jak grzeszna była dusza, kara w zaświatach nie była wieczna i z wyjątkiem nielicznych, którzy byli na tyle cnotliwi, aby uzyskać wejście do „Czystej Krainy Zachodu”, wszystkie dusze zostały w końcu reinkarnowane. W ten sposób pierwotnie Buddyjska idea niekończącego się cyklu życia, śmierci i odrodzenia (saṃsāra) została wyraźnie włączona do popularnych pojęć kosmicznej ciągłości i kosmicznej reprodukcji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.