Feministyczna krytyka powieści Murakami, z samym Murakami

Photo ©SHINCHOSHA

Ostatnio Haruki Murakami nie udziela wielu wywiadów. Ale w 2017 roku zrobił wyjątek dla powieściopisarki Mieko Kawakami, której twórczość podziwia i która napisała o wpływie Murakami na jej fikcję, która dopiero zaczyna się ukazywać w języku angielskim. Najwyraźniej się dogadali. W 2017 roku ukazała się książka „The Owl Spreads Its Wings with the Falling of the Dusk”, wydana w języku japońskim przez Shinchosha. W tej części rozmowy, Kawakami pyta Murakami, dlaczego jego kobiece postacie grają role, które robią i zachowują się tak, jak robią, a Murakami odpowiada.

*

Mieko Kawakami: ciekawi mnie postać Mariye Akigawy z Killing Commendatore. Mogłam powiedzieć, jak bardzo była zestresowana po tym, jak jej tożsamość jest tak powiązana z jej piersiami. Tak nie było w przypadku młodych kobiet w twoich innych powieściach. Z łatwością nawiązuję do postaci takich jak Yuki w „Dance Dance Dance” czy May Kasahara w „Wind-Up Bird Chronicle”.

myślę o scenie, w której May Kasahara mówi o „bryle śmierci…okrągłej i miękkiej, jak softball.”Dyskusja na temat bohatera na bok, May ma te niezwykle potężne linie w całej powieści, o mętnym rozróżnieniu między zranieniem siebie i zranieniem innych, lub własnej śmierci i śmierci innych. Proza jest fantastyczna. Oddaje ducha dokładnie tego, jak to jest być dziewczyną. Uwielbiam te fragmenty. Yuki I May nie mówią zbyt wiele o swoich piersiach i ciałach. Ale Mariye w Killing Commendatore…

Haruki Murakami: ona naprawdę ma na nich obsesję. To prawie obsesja.

MK: jasne, ale nie sądzisz, że jest trochę za bardzo zafiksowana? W chwili, gdy jest sama z narratorem pierwszoosobowym, tym facetem, którego nigdy wcześniej nie poznała, pierwsze słowa z jej ust brzmią: „moje piersi są naprawdę małe, nie sądzisz?”Wydawało mi się to dość zaskakujące. Skąd bierze się ta obsesja na punkcie piersi?

HM: nie powiedziałbym, że pochodzi skądkolwiek. Wyobrażam sobie, że są tam dziewczyny, które tak się czują.

MK: ale co z przepaścią między nią a narratorem?… Kiedy Mariye zaczyna pytać go o piersi, czy w ogóle zmagałeś się z tym, jak powinien odpowiedzieć?

HM: wiem co mówisz. Ale fakt, że prosi go o opinię na temat jej piersi sugeruje, że tak naprawdę nie widzi go jako mężczyzny. Nie rozpoznaje go jako obiektu seksualnego. Wzmacnia to introspektywiczność, czyli filozoficzną naturę ich dialogu. Tego rodzaju związku chce od niego Mariye. Mam przeczucie, że od jakiegoś czasu szuka osoby, o którą mogłaby zapytać. Myślę, że możemy się zgodzić, że ogólnie rzecz biorąc, jeśli widzisz szansę na stanie się obiektem seksualnym w czyichś oczach, nie zaczynasz od mówienia o tym, jak twoje piersi nie rosną, ani jak małe są Twoje sutki.

MK: rozumiem twój punkt widzenia, chociaż w rzeczywistości widziałem odwrotną możliwość. Mariye zaczyna wszystko w ten sposób, żeby widział ją seksualnie. Ale mówisz, że oczyszcza powietrze z wszelkiego rodzaju napięcia seksualnego między nimi i wzmacnia filozoficzny aspekt ich interakcji?

HM: racja. W rezultacie dialog Mariye z narratorem staje się jedną z sił napędowych powieści. Ich wymiana rzuca nowe światło na historię.

MK: innymi słowy, rozmowa dostarcza nam więcej informacji na temat osobowości i zachowania narratora—który w przeciwnym razie pozostałby tajemnicą dla czytelników.

HM: zgadza się. Jest osobą, z którą dwunastoletnia dziewczynka czułaby się swobodnie rozmawiając o swoich piersiach. Ma taką osobowość.

MK: To sprowadza mnie do kolejnego pytania o kobiety w Twoich powieściach. Coś, co pojawia się dość często, gdy mówimy o twojej pracy. Myślę o sposobie, w jaki kobiety są przedstawiane, o przydzielonych im rolach.

często zdarza się, że moje koleżanki mówią do mnie: „jeśli tak bardzo kochasz pracę Haruki Murakami, jak uzasadniasz jego portret kobiet?”Chodzi o to, że jest coś niepokojącego w przedstawianiu kobiet w Twoich historiach. To irytuje niektórych ludzi, mężczyzn i kobiety.

często czyta się, że twoi męscy bohaterowie walczą w swoich bitwach nieświadomie, w środku, pozostawiając kobiety do walki w prawdziwym świecie.

HM: naprawdę? Jak to?

MK: to wykracza poza to, czy są realistyczne, czy też pojawiają się jako „prawdziwe kobiety.”Ma to więcej wspólnego z rolami, które grają. Na przykład, jak mówiliśmy wcześniej, kobieta funkcjonuje jako życzliwa Wyrocznia, w tym, że została stworzona do działania jako medium losu.

HM: bierze cię za rękę i gdzieś cię wyprowadza.

MK: dokładnie. Wywołuje metamorfozę w protagoniście. Istnieje wiele przypadków, w których kobiety są przedstawiane jako bramy lub możliwości transformacji.

HM: jasne, widzę, że są w tym elementy.

MK: w tych przemianach, dopóki seks jest pozycjonowany jako droga do nieznanego królestwa, kobiety, w obliczu heteroseksualnego bohatera, zasadniczo nie mają wyboru, jak tylko odgrywać rolę partnera seksualnego. Patrząc na to z pewnego punktu widzenia, myślę, że wielu czytelników twierdzi, że kobiety są wiecznie w tej sytuacji, zmuszone do nadmiernej roli seksualnej, po prostu dlatego, że są kobietami. Chciałbym usłyszeć twoje zdanie na ten temat.

HM: Nie wiem, czy nadążam. Kiedy mówisz o czymś więcej niż potrzebna rola, masz na myśli…?

MK: mówię o dużej liczbie postaci kobiecych, które istnieją wyłącznie po to, aby spełniać funkcje seksualne. Z jednej strony Twoja praca jest bezgranicznie pomysłowa, jeśli chodzi o spiski, studnie i mężczyzn, ale tego samego nie można powiedzieć o ich związkach z kobietami. To niemożliwe, żeby te kobiety istniały same. I podczas gdy bohaterki, a nawet postacie drugoplanowe, mogą cieszyć się umiarkowanym stopniem wyrażania siebie, dzięki względnej niezależności, istnieje tendencja do poświęcenia kobiet dla dobra męskich tropów. Pytanie brzmi, dlaczego kobiety są tak często powoływane do odgrywania tej roli w powieściach Murakami?

HM: teraz rozumiem, ok.

MK: czy mógłbyś podzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat?

HM: To może nie być najbardziej satysfakcjonujące Wyjaśnienie, ale nie sądzę, że żadna z moich postaci jest tak złożona. Skupiamy się na interfejsie, czyli na tym, jak ci ludzie, zarówno mężczyźni, jak i kobiety, angażują się w świat, w którym żyją. Jeśli już, bardzo dbam o to, aby nie rozwodzić się zbytnio nad sensem istnienia, jego znaczeniem lub jego implikacjami. Jak mówiłem wcześniej, nie interesują mnie indywidualistyczne charaktery. Dotyczy to zarówno mężczyzn, jak i kobiet.

MK: Rozumiem.

HM: powiem, że 1Q84 to był najwięcej czasu, jaki spędziłem na angażowaniu się w kobiecą postać. Aomame jest niezwykle ważne dla Tengo, i Tengo jest niezwykle ważne dla Aomame. Nigdy nie kończą się skrzyżowaniem ścieżek. Ale historia skupia się na ich ruchu względem siebie. Mają wspólny status protagonistów. Na samym końcu, w końcu są razem. Dwoje staje się jednym. Nie ma nic erotycznego, aż do końca. W tym sensie, powiedziałbym, że są równi, w szerokim schemacie powieści, ponieważ książka zależy od nich obu w równej mierze.

MK: Twoje dłuższe powieści często kręcą się wokół jakiejś walki z większymi siłami. W „Wind-Up Bird Chronicle” Toru i Kumiko Okada walczą z Noboru Watayą, a w 1Q84 aomame i Tengo walczą z potężną siłą zła. To, co łączy te dwie powieści, to fakt, że mężczyźni walczą w sferze nieświadomości.

HM: skoro tak to ująłeś, to pewnie. Może to kwestia odwrócenia zwykłych ról płciowych. Jak byś to widział z perspektywy feministycznej? Sam nie jestem pewien.

te kobiety to dla mnie nie tylko nowatorskie Instrumenty. Każda indywidualna praca wymaga własnych okoliczności. Nie usprawiedliwiam się. Mówię z uczucia i doświadczenia.

MK: często czyta się, że twoi męscy bohaterowie walczą w swoich bitwach nieświadomie, w środku, pozostawiając kobiety do walki w prawdziwym świecie. Na przykład w Kronice ptasiej „Wind-Up Bird Chronicle” to Kumiko wyciąga wtyczkę systemu podtrzymywania życia, zabija Noboru Watayę i ostatecznie płaci za to cenę. W 1Q84 przywódca zostaje zabity przez Aomame. Oczywiście, nie jest konieczne stosowanie krytyki feministycznej do każdej powieści, a dążenie do prawości nie jest powodem, dla którego każdy pisarz zwraca się do fikcji, ale czytając te książki z perspektywy feministycznej, powszechna reakcja byłaby prawdopodobnie: „ok, oto inna kobieta, której krew została przelana dla samorealizacji mężczyzny.”

większość kobiet w świecie rzeczywistym miała doświadczenia, w których bycie kobietą uczyniło życie nie do zniesienia. Jak ofiary napaści na tle seksualnym, które są oskarżane o to, że się o to proszą. Sprowadza się to do tego, że sprawienie, by kobieta czuła się winna posiadania jej ciała, jest równoznaczne z zaprzeczeniem jej istnienia. Prawdopodobnie są tam kobiety, które nigdy nie myślały w ten sposób, ale istnieje argument, że zostały zmuszone przez społeczeństwo do stłumienia swoich uczuć. Dlatego może być tak wyczerpujące, aby zobaczyć ten wzór pojawiający się w fikcji, przypomnienie o tym, jak kobiety są poświęcane dla samorealizacji mężczyzn lub pożądania seksualnego.

HM: myślę, że każdy wzór jest prawdopodobnie przypadkowy. Przynajmniej nigdy nie ustawiałem czegoś takiego celowo. Wydaje mi się, że możliwe jest, aby Historia działała w ten sposób, na poziomie czysto nieświadomym. Nie chcę zabrzmieć lekceważąco, ale moje pisanie nie podąża za jakimś jasnym schematem. Weźmy norweskie Drewno, gdzie Naoko i Midori zmagają się odpowiednio ze swoją podświadomością i świadomością istnienia. Narrator pierwszoosobowy jest zauroczony przez nich obu. I grozi, że podzieli jego świat na dwie części. Potem jest po zmroku. Historia napędzana jest niemal wyłącznie wolą postaci kobiecych. Więc nie mogę się zgodzić, że kobiety zawsze tkwią w odgrywaniu drugoplanowej roli seksualnych wyroczni czy czegoś w tym stylu. Nawet kiedy zapomnę o fabule, te kobiety zostają ze mną. Jak Reiko czy Hatsumi w norweskim drewnie. Nawet teraz, myślenie o nich wywołuje u mnie emocje. Te kobiety to dla mnie nie tylko nowatorskie Instrumenty. Każda indywidualna praca wymaga własnych okoliczności. Nie usprawiedliwiam się. Mówię z uczucia i doświadczenia.

MK: Rozumiem o co ci chodzi. Jako pisarz doskonale wiem, co rozumiesz przez uczucie. W tym samym czasie, widzę, jak czytelnicy mogą odejść z tego rodzaju doświadczenia czytania rozmawialiśmy.

jest dla mnie coś bardzo ważnego w tym, co mówisz, w tym pomyśle, że Twoim zdaniem kobiety mogą wyjść poza seksualizację, lub istnieć całkowicie poza nią i spojrzeć na historię w zupełnie innym kierunku.

te skomplikowane pytania mogę rozwiązać tylko za pomocą fikcji. Nie wymagając, by było to pozytywne lub negatywne, najlepsze, co mogę zrobić, to podejść do tych historii, takimi, jakie są we mnie.

HM: Racja. Czuję, że kobiety pełnią inne funkcje niż mężczyźni. Może to banał, ale w ten sposób mężczyźni i kobiety przeżywają-pomagając sobie nawzajem, nadrabiając to, czego innym brakuje. Czasami oznacza to zamianę ról lub funkcji płci. Myślę, że to zależy od osoby i od jej sytuacji, Czy postrzega to jako naturalne czy sztuczne, jako sprawiedliwe czy niesprawiedliwe. Niezależnie od tego, czy postrzegają różnice płci jako związane z ostrą opozycją, czy też bycie w harmonijnej równowadze. Może nie chodzi o nadrabianie tego, czego nam brakuje, ale o likwidację się nawzajem. W moim przypadku mogę poradzić sobie z tymi skomplikowanymi pytaniami tylko poprzez fikcję. Nie wymagając, by było to pozytywne lub negatywne, najlepsze, co mogę zrobić, to podejść do tych historii, takimi, jakie są we mnie. Nie jestem myślicielem, krytykiem ani działaczem społecznym. Jestem tylko pisarzem. Jeśli ktoś powie mi, że moja praca jest wadliwa, gdy ogląda się ją za pośrednictwem określonego ism, lub mógłby użyć nieco więcej myśli, wszystko, co mogę zrobić, to szczerze przeprosić i powiedzieć: „przepraszam.”Będę pierwszym facetem, który mnie przeprosi.

*

MK: W trudnych powieściach Raymonda Chandlera kobiety zwykle pojawiają się z misją lub pracą dla mężczyzny do wykonania. Do pewnego stopnia Twoja praca musi czerpać z rezerwy tego, jak kobiety są przedstawiane w powieściach, które czytasz, ponieważ to, co czytamy, ma ogromny wpływ na to, co piszemy.

ale ze wszystkich kobiet, które napisałeś, ta, która zostaje ze mną najbardziej wytrwale, jest bohaterką opowiadania „Sen” (The Elephant Vanishes, 1993). Czytałem wiele kobiecych postaci napisanych przez kobiety i wiele kobiecych postaci napisanych przez mężczyzn, ale do dziś nigdy nie spotkałem innej kobiety takiej jak postać z ” snu.”To niezwykłe osiągnięcie.

HM: ta historia została opublikowana w The New Yorker, w momencie, gdy byłem w zasadzie nieznanym pisarzem w Ameryce. Większość osób, które ją czytały, najwyraźniej uważała, że „Haruki Murakami” to kobieta. Otrzymałam wiele listów od kobiet dziękujących mi za to, że tak dobrze to napisałam. Tego się nie spodziewałem.

MK: Czy mam rację, że ” sen ” to pierwszy raz, kiedy napisałeś historię z kobiecej perspektywy?

HM: tak, chyba tak.

MK: co w tym momencie sprawiło, że chciałeś skupić się na kobiecej postaci? Czy to po prostu stało się samo?

HM: napisałem tę historię, kiedy mieszkałem w Rzymie. Nie do końca na granicy załamania nerwowego, ale poważnie poruszony rozgłosem wokół norweskiego drewna, który był uciekającym bestsellerem w Japonii. Miałem dość i chciałem uciec do innego świata. Więc opuściłem Japonię do Włoch i na chwilę się przyczaiłem. Wpadłem w depresję, przez co pisanie stało się niemożliwe. Ale pewnego dnia, miałem ochotę napisać coś jeszcze raz, i wtedy napisałem „TV People” I ” Sleep.”Pamiętam, że była wczesna wiosna.

MK: którą historię skończyłeś jako pierwszą? „Ludzie z telewizji”?

HM: myślę ,że „ludzie z telewizji” byli na pierwszym miejscu. Widziałem jeden z teledysków Lou Reeda w MTV i byłem tak zainspirowany, że napisałem go za jednym zamachem. Potem zwróciłem się do narratorki ” Sen.”To był najlepszy sposób na wyrażenie tego, co wtedy czułem. Chciałem trochę dystansu, może nawet od siebie. Może dlatego wybrałam bohaterkę. Z tego co pamiętam, to też dość szybko napisałem.

MK: „sen” jest oszałamiający. Brak snu jest jak życie w świecie, w którym śmierć nie istnieje. Niepokój, ten wyrazisty rodzaj napięcia, który nigdy nie odpuszcza. To idealna metafora na istnienie kobiety … zakładam, że napisanie jej zajęło ci kilka dni? Biorąc pod uwagę, że to krótka historia.

HM: jasne, ale powiedziałbym, że wypolerowanie zajęło około tygodnia.

MK: wiem, że spędziłem więcej niż kilka dni pracując przez „Sen” linia po linii. Nigdy wcześniej nie czytałem takiej kobiety. Jako kobieta, to była wielka radość spotkać” nową kobietę ” w tekście. Tym bardziej zaskakujące, że została napisana przez mężczyznę. Czytanie tego było dla mnie tak wspaniałym doświadczeniem.

spośród wszystkich postaci kobiecych w Twojej fikcji, kobieta w „śnie” stoi dla mnie ponad resztą. Jako feministka, kiedy znalazłam tę postać, zbudowała poczucie zaufania między mną a Twoją pracą-i ogromne poczucie zaufania w tym. W praktyce oznacza to zaufanie do pisania, do samych słów … wiem, że wykonałeś Japońskie tłumaczenia opowiadań pisarki Grace Paley, więc może jest tam jakiś związek. Jeśli chodzi o sposób tworzenia kobiecych postaci.

HM: niekoniecznie bym tak powiedział. Zdecydowałem się przetłumaczyć beletrystykę Grace Paley, ponieważ uważam ją za bardzo interesującą. Nie byłem świadomy tego, jak ona przedstawia kobiety. Kiedy pisałem „Sen”, zapisałem wszystko, co myślałem, myśląc, że taka będzie kobieta w tych okolicznościach. Narratorem była wtedy kobieta. Nie podejmowałem żadnego świadomego wysiłku, by zbadać Kobiecy umysł.

jako kobieta, to była wielka radość spotkać „nową kobietę” w tekście. Tym bardziej zaskakujące, że została napisana przez mężczyznę.

MK: Pisząc postać kobiecą, istnieją pewne motywy, które można wykorzystać, aby zaspokoić oczekiwania męskich lub żeńskich czytelników, co sprawia, że kobieta jest wiarygodna, ale ta historia nie ma nic z tego.

HM: z wyjątkiem zakończenia, kiedy parkuje samochód na nabrzeżu w nocy. W tej jednej scenie byłam świadoma, że główną bohaterką jest kobieta. Dwóch facetów otacza Kobiecy samochód w ciemną noc i zaczyna nim kołysać? To musi być naprawdę przerażające.

MK: Dla mężczyzny też byłoby to dość przerażające, ale może bardziej dla kobiety.

HM: pod każdym innym względem napisałam, że postać jest istotą ludzką, nie będąc świadomą jej jako kobiety.

MK: racja. Myślę, że to właśnie ten sposób kreowania dystansu, skupiania się na człowieku—bo tak właśnie jest, na ludzkich aspektach kobiecego charakteru—oświetla jej status kobiety, przynajmniej w moim umyśle. Nigdy nie czytałem takiej kobiety nigdzie indziej. Co za wspaniała historia.

HM: Patrząc wstecz, myślę, że mogłoby to zadziałać równie dobrze, gdyby głównym bohaterem był domownik, a żoną była kobieta lekarz lub dentysta, a mąż nie może spać i nie śpi przez całą noc, gotuje i robi pranie lub co masz. Mimo to, to mogłoby być inne pod pewnymi względami, jak sądzę.

MK: myślę, że to ważne, żeby para miała syna. To kobieta, która urodziła. Jej świadomość tego daje jej poczucie rozpaczy, której ojciec nie może dokładnie podzielić.

HM: jest też niechęć, którą czuje do męża. Czuję, że taki rodzaj urazy jest wyjątkowy dla kobiet.

HM: tak. Czasami, kiedy chodzę po domu, czuję to za sobą. Sączy się do pokoju.

MK: przyjmę lada dzień. W większości małżeństw to błyskawiczna powódź! Myślę o tym, jak syn i ojciec są przedstawiani, robiąc rzeczy w podobny sposób, jak machają do niej. Ponieważ uraza nie jest wypisana dla Ciebie jako taka, czytelnik może ją przetworzyć jako to nienazwane uczucie. Lektura Anny Kareniny to też dobry akcent.

HM: Anna Karenina. Kolejny klasyczny przykład niechęci do męża. Może Tołstoj, w swoim rodzinnym życiu, czuł ten sam rodzaj napięcia przesiąkającego do pokoju.

MK: Napisałeś wiele męskich postaci w swojej karierze, ale czy myślisz, że jest możliwe, że w przyszłych książkach pojawią się kobiece przykłady postaci, takich jak Menshiki w Killing Commendatore, które są trochę tajemnicze lub nieznane, postacie, które każą ci powiedzieć: „Whoa, to jest nowe”? A może żeńskie postacie nadal będą odgrywać taką mitologiczną rolę, bardziej pragmatyczną funkcję?

HM: Będę nadal tworzyć nowe postacie, inne niż te, które pojawiły się wcześniej, co z pewnością dotyczy również kobiet. Jak na przykład Shoko Akigawa, który może być postacią drugoplanową, ale moim zdaniem jest odejściem od większości napisanych przeze mnie postaci. Jest w niej coś wyjątkowego dla mnie. Pragnę dowiedzieć się o niej więcej. Czuję się, jakbym tylko podrapała się po powierzchni.

MK: byłbym ciekaw, co czyta. Jak myślisz, co jest na jej szafce nocnej? Najtwardsze hardboiled powieści, jakie może znaleźć? Umieram z ciekawości. Na przykład, kiedy siada z książką, co by to było? Brakuje mi czasu.

HM: prawdopodobnie coś epickiego, jak Romans Trzech Królestw.

MK: Shoko to twardziel, co? Niektóre powieści podają wszystkie szczegóły na temat kobiecej postaci, jej fryzury, jej ubrania … jak w Chandler, gdzie po raz pierwszy widzimy kobietę, otrzymujemy Opis od stóp do głów, dając ci jej wyraźny obraz. W Twoich powieściach charakterystyka ma tendencję do zaczynania od drobnych szczegółów na temat ubrań. Gdzie szukać informacji o odzieży damskiej?

HM: nigdzie się nie wybieram. Piszę to, co myślę. Nie spędzam czasu na badaniu tego typu rzeczy. Kiedy kształtuję wizerunek kobiecej postaci, to, co nosi, naturalnie się układa. Chociaż powiem … być może zwracam szczególną uwagę na kobiece ubrania w prawdziwym życiu. Sam jestem kimś w rodzaju kupującego.

Żona W „Tony Takitani” (Blind Willow, Sleeping Woman, 2002) jest kompulsywną klientką, w wyniku czego umiera w wypadku samochodowym. Za każdym razem, gdy myśli o ubraniach, dostaje wstrząsów, szczegół, który absolutnie kocham.

kiedy rozmawiamy, przypomina mi się różnorodność napisanych przez Ciebie postaci kobiecych. Nie powiedziałbym, że wszystkie kobiety pasują do jednej kategorii. Choć oczywiście, pisanie kobiecej postaci nie jest tym samym, co uczynienie jej ważną dla historii.

HM: szczerze mówiąc, nie rozumiem tego pomysłu o istnieniu jakiegokolwiek wzoru. Możemy mówić o kobietach w moich powieściach jako o grupie, ale dla mnie są wyjątkowymi jednostkami i na podstawowym poziomie, zanim zobaczę je jako mężczyznę czy kobietę, widzę je jako istotę ludzką. A co z żoną w „małym zielonym potworze” (The Elephant Vanishes, 1993)? Jest straszna, prawda?

możemy mówić o kobietach w moich powieściach jako o grupie, ale dla mnie są wyjątkowymi jednostkami i na podstawowym poziomie, zanim zobaczę je jako mężczyznę lub kobietę, widzę je jako istotę ludzką.

HM: badałem rodzaj okrucieństwa, które wydają się posiadać kobiety . Czuję to, gdy tam jest, ale nie mogę odebrać dostępu. Nie chcę mieć kłopotów z powrotem do różnic między płciami, ale uważam, że takie okrucieństwo jest rzadkie u mężczyzn. Mężczyźni mogą być oczywiście okrutni, ale myślę, że robią to w bardziej uporządkowany sposób. Przychodzą do Ciebie z logiką, albo jak totalny psychopata. Ale okrucieństwo kobiet jest bardziej zwyczajne, codzienne. Od czasu do czasu łapią Cię z zaskoczenia. Co zaskakujące, wiele czytelniczek wydaje się cieszyć „małym zielonym potworem.”A może to wcale nie jest zaskakujące?

MK: tak, wielu moich znajomych to uwielbia. To zdecydowanie jeden z moich ulubionych. Jak to ująć? To tak, jakby bliznowatość nie rejestrowała się jako przerażająca, co pozwala czytelnikowi zaakceptować ją jako całkowicie normalną. To znajomy rodzaj okrucieństwa.

*

Haruki Murakami urodził się w Kioto w 1949 roku i obecnie mieszka niedaleko Tokio. Jego prace zostały przetłumaczone na ponad 50 języków, otrzymał wiele międzynarodowych nagród i wyróżnień, w tym nagrodę Franza Kafki i Nagrodę Jerozolimską. W uznaniu jego prac otrzymał także doktoraty honoris causa Uniwersytetu w Liege i Uniwersytetu Princeton.

Mieko Kawakami urodziła się w prefekturze Osaka w 1976 roku i rozpoczęła karierę jako piosenkarka i autorka tekstów, zanim zadebiutowała literacko w 2006 roku. Jej pierwsza nowela My Ego, my Teeth, and the World, wydana w 2007 roku, została nominowana do Nagrody Akutagawa Prize i nagrodzona Tsubouchi Shoyo Prize for Young Emerging Writers. W następnym roku Kawakami opublikował biust i jaja jako krótką nowelę. Zdobył Nagrodę Akutagawa, najbardziej prestiżowe wyróżnienie literackie w Japonii i zdobył pochwałę uznanej pisarki Yoko Ogawa. Kawakami jest również autorką powieści niebo, noc należy do kochanków i nowo rozszerzone piersi i jaja, jej pierwsza powieść, która została wydana w języku angielskim. Mieszka w Japonii.

powyższy wywiad został przetłumaczony z japońskim Samem Bettem i Davidem Boydem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.