film rozpoczyna się od wynalezienia gry wyścigowej o nazwie Puchatek, w której Puchatek przechodzi na drewniany most nad rzeką, gdzie nie lubi robić nic szczególnego. Tego dnia jednak odnajduje stożek jodły i podnosi go. Puchatek wymyśla rymowankę, aby przejść do stożka jodły, ale przypadkowo potknął się o korzeń drzewa i wrzucił go do rzeki. Zauważając, że przepływ rzeki bierze stożek pod mostem, Puchatek wymyśla z niego grę wyścigową. Ponieważ gra używa patyków zamiast stożków, nazywa je „Puchatkami”.
tego dnia Puchatek, Prosiaczek, Królik i maleństwo bawią się Puchatkami, a potem widzą kłapoucha pływającego w rzece. Po uratowaniu go kamieniem, mówi im, że wpadł w wyniku odbicia od tyłu. Prosiaczek zakłada, że to tygrys wrzucił Kłapoucha do rzeki. Kiedy Tygrysek przybywa na miejsce, twierdzi, że jego odbicie było w rzeczywistości kaszlem, co prowadzi do kłótni między nim a Kłapouchem, ale z zewnętrzną pomocą narratora Kubuś Puchatek i jego przyjaciele dowiadują się, że rzeczywiście celowo odbił Kłapoucha na stronie 245. Tygrys mówi, że to był żart, ale nikt inny tak nie uważa. Tygrys z obrzydzeniem mówi, że nie mają poczucia humoru i odskakuje.
ale ponieważ Kłapouchy wydaje się dziś szczególnie przygnębiony, Puchatek podąża za nim do jego ponurego miejsca i pyta, w czym problem. Kłapouchy mówi, że to jego urodziny i nikt nie zwrócił na to uwagi. Puchatek decyduje się dać mu słoik miodu, ale nie daleko, zanim ma atak głodu i kończy się jedzeniem miodu. Postanawia poprosić sowę o radę. Sowa sugeruje, że pisze do Kłapoucha na garnku, aby Kłapouch mógł go użyć do wkładania rzeczy. Sowa kończy pisząc źle napisane powitanie (hipy papy bthuthdth thuthda bthuthdy oznacza bardzo sto lat, z miłością od Puchatka) na garnku i odlatuje, aby powiedzieć Krzysiowi o urodzinach. Prosiaczek, który usłyszał od Puchatka o urodzinach Kłapoucha, planował dać Kłapouszkowi czerwony balon, ale kiedy Sowa wita go z nieba, Prosiaczek zapomina patrzeć, gdzie idzie, dopóki nie uderzy w drzewo i spowoduje, że przypadkowo rozerwie balon.
Prosiaczek jest bardzo smutny, że jego prezent dla Kłapoucha jest zepsuty, ale i tak mu go wręcza, a chwilę później Puchatek przynosi pusty garnek. Kłapouchy jest zadowolony, gdy wkłada zepsuty balon do garnka i wyjmuje go ponownie (twierdził również, że lubi kolor czerwony). Puchatek i jego przyjaciele wpadają i planują przyjęcie-niespodziankę dla swojego przyjaciela.
podczas imprezy przybywa Tygrys i odbija królika z krzesła.po rozmowie Sowa Roo wita go na uroczystości, gdy królik wyciąga się z podskakiwania przez tygrysa, wściekłego. Królik chce, żeby Tygrysek wyszedł ze względu na to, jak wcześniej traktował Kłapoucha, maleństwo chce, żeby Tygrysek został, A rozwiązanie Krzysia polega na tym, żeby wszyscy poszli na mostek i pobawili się w Puchatka, żeby to rozstrzygnąć, o co prosi go Puchatek. Kłapouchy, pierwszy gracz, wygrywa najwięcej meczów, ale Tygrys w ogóle nie wygrywa, co powoduje, że stwierdza, że”tygrysy nie lubią Puchatków”. Jednak Kanga, maleństwo, Sowa i królik postanawiają wrócić do domu, bo musieli iść spać, Krzyś macha do widzenia, a Kłapouchy mówi: „Dziękuję.”, ale Tygrys odchodzi smutno od mostu, bo w ogóle nie wygrał. Sekretem wygranej kłapoucha, jak wyjaśnia później tygrysowi, jest ” pozwolić, aby jego kij opadł w nerwowy sposób.”Gdy Tygrysek znów odbija Kłapoucha, oboje wracają do domu, a Krzyś, Puchatek i wreszcie Prosiaczek decydują, że „Tygrysek jest w porządku, naprawdę”.