Mikroblading pomógł mi przestać obsesyjnie wyrywać brwi

na szczęście żyjemy w czasach, kiedy dzielenie się zmaganiami ze zdrowiem psychicznym jest bardziej niż OK—zachęcamy. Siedziałam na zajęciach jogi, w kręgach medytacji, a nawet na spotkaniach, w których omawiano stres,przytłaczanie i uważność. Mój kanał w mediach społecznościowych jest pełen influencerów, którzy dzielą się codziennymi wzlotami i upadkami depresji. Na początku tego roku delikatny naszyjnik z napisem „lęk”, który miał być noszony z dumą w celu normalizacji choroby psychicznej, wyprzedał się w ciągu kilku godzin.

ale Przyłącz się do rozmowy o zdrowiu psychicznym, mówiąc: „obsesyjnie wyrywam włosy z brwi, jeden po drugim, aż brwi będą łyse?”To i tak da ci trochę spojrzeń z bocznymi oczami.

trichotillomania (inaczej trich) to moja osobista walka. Forma zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych określonych przez niekontrolowaną chęć wyciągania włosów, trich jest czasami określany jako „zaburzenia ciągnięcia włosów”, zgodnie z Mayo Clinic. Osoby z trichem mogą być zmuszone do wyciągania włosów na ciele, ale najczęściej dotknięte obszary to skóra głowy, powieki i brwi. Rozważ to obgryzanie paznokci lub szlifowanie zębów; prawie mimowolny nawyk, który jest trudny, jeśli nie niemożliwy, do złamania.

gdzieś w środku mojej sekretnej 15-letniej walki z ciągnięciem włosów Wygooglowałem to. Odkryłem termin trich, dowiedziałem się, że około 1% USA. populacja ma ten sam stan i dowiedziałem się, że nie ma znanego lekarstwa(chociaż różne formy terapii mówienia okazały się pomocne, zgodnie z Mayo Clinic).

wybrałam sobie drogę przez liceum, studia, zmiany w karierze, randki, a nawet mój ślub. Im większy stres odczuwałem w danym momencie, tym silniejsza była moja chęć wyboru. I jako kobieta, która regularnie słabnie pod presją nieosiągalnych standardów urodowych społeczeństwa, uczucie wstydu i brzydoty, które wynikało z mojego zaburzenia na czole-zwłaszcza w czasach Cara Delevingne i Lily Collins-wyglądających na łuki-było wystarczająco stresujące, aby wywołać świeży Epizod.

Zobacz więcej

To prawda, że zawsze byłem w stanie zatuszować „obszary problemowe” jednym z milionów produktów do brwi dostępnych na rynku; ale proces nakładania, sprawdzania i dotykania moich rysowanych brwi przez cały dzień tylko dodał kolejną warstwę obsesji do mojego zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego.

potem natknąłem się na mikroblading: „forma tatuażu, w której pigment jest wszczepiany pod skórę, a włosy są rysowane, aby naśladować naturalne włosy na czole”, według Courtney Casgraux, CEO i założyciela gby Beauty w Los Angeles. I wtedy znalazłam nadzieję na życie, które nie zostało pochłonięte przez Tricha.

„mamy doświadczenie z klientami, którzy mieli trich, łysienie, a nawet chemię”, mówi Casgraux. „Włosy wyglądają naturalnie, a tak długo, jak masz zgodę lekarza, jesteśmy w stanie zbudować Ci piękne brwi, które przetrwały lata.”

oczywiście nie musisz mieć poważnych problemów zdrowotnych, aby wziąć udział w tatuowaniu brwi. „To oszczędność czasu”, mówi Casgraux. „Kobiety, które są stale w podróży, uwielbiają to, ponieważ muszą się martwić o jedną rzecz mniej.”Ceny różnią się; w większości obszarów początkowa aplikacja microblading może działać od $500 do $650, ale casgraux zauważa, że może osiągnąć nawet $800 w miejscach takich jak Nowy Jork i San Francisco.

osobiście nie podjąłem decyzji, aby przejść „pod ostrze” lekko; obawiałem się, że mój technik mikrobladingu może stworzyć parę fałszywych brwi, które były nierówne lub dziwnie umieszczone; których naprawdę mogę nienawidzić nawet bardziej niż bycia łysym. Ale potencjał do wyeliminowania niepokoju wywołanego trichem, który czułem na co dzień, był zbyt przekonujący, aby go przepuścić. Co więcej, mikroblading różni się od tatuowania w jeden ważny sposób: wyniki są półtrwałe i trwają tylko od jednego do trzech lat.

na moim spotkaniu estetyk i ja omówiliśmy wygląd, który zamierzałem (naturalny i niski), a ona narysowała kontur na moich brwi do zatwierdzenia. Potem przyszedł odrętwiający krem, aby stłumić ból ostrza. A potem, w końcu, nastąpiło „wyrzeźbienie” krótkich, przypominających włosy uderzeń w kość brwiową. Wreszcie, pigment został nałożony na obszar; zajęło to około 30 minut, aby zatopić się w skórze. Aby uzyskać najlepsze wyniki, zalecono mi, aby uniknąć zmoczenia obszaru – od mycia twarzy, pocenia się lub w inny sposób-przez następny tydzień.

nadal jestem pełen szczęśliwych łez nad wynikiem. Moje nowe brwi wyglądają niesamowicie naturalnie i nie wymagają codziennej pielęgnacji. (Chociaż casgraux zauważa: „w GBY zalecamy, aby Klient przychodził raz w roku na drobne poprawki, aby brwi wyglądały świeżo.”), Ale wynik, o którym mówię, jest czymś więcej niż tylko fizycznym.

Mikroblading wywarł niezmierny wpływ na moje zdrowie psychiczne.

to uwolniło mnie od strachu przed wyrzuceniem przez moje zauważalne łysiny i złagodziło niektóre wszechogarniające lęki, które czułem wokół mojego wyglądu. W roku od mojej sesji, moje odcinki picking są mniej i dalej między.

Trich nie jest uleczalny – a mikroblading na pewno nie jest oficjalną metodą leczenia – więc nadal zmagam się z chęcią ciągnięcia. Ale dzięki mikrobladingowi zastąpiła go w większości nowa obsesja: za każdym razem, gdy mijam odblaskową powierzchnię, nie mogę przestać podziwiać moich pełnych, fałszywych, pięknych brwi.

powiązane:

  • jak radzę sobie z Trichotillomanią w miejscu pracy
  • 9 porad dotyczących zarządzania powtarzalnymi zachowaniami skoncentrowanymi na ciele od osób, które je mają
  • Jak K Beauty pomaga mi radzić sobie z moim zaburzeniem skórnym

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.