’Mr. Brooks’: The Kevin Costner Horror Franchise That Should ’ ve been

Kevin Costner jest jednym z niewielu aktorów, którzy spędzają karierę prawie całkowicie unikając sequeli . W rzeczywistości jedyną rolą, jaką odegrał z jednego filmu do drugiego, jest rola Jonathana Kenta, przybranego ojca Clarka Kenta/Supermana. Po drugoplanowej roli w człowieku Ze Stali Zacka Snydera, powrócił do roli w kontrowersyjnym Batman v Superman: Dawn of Justice.

nie chodzi jednak o to, że aktorowi/reżyserowi brakowało okazji do robienia sequeli. Michael Blake, powieściopisarz i scenarzysta tańczących z wilkami, napisał kontynuacje książek do największego hitu Costnera jako filmowca i podobno długo próbował dostać sequel filmu z ziemi, ale Costner nigdy nie okazał zainteresowania.

hity takie jak Bull Durham i The Bodyguard również miały sequele we wczesnych stadiach rozwoju w takim czy innym momencie, ale gwiazda nigdy nie skakała na nie zbyt mocno. Nawet największe sukcesy kasowe jak Robin Hood: Książę złodziei niespodziewanie przyszedł i odszedł bez dalszych działań.

był jednak jeden film, w którym Costner wykazywał niespotykanie entuzjastyczne pragnienie franczyzy na początku swojej promocji — Mr.Brooks, kultowy film z 2007 roku, w którym Costner grał rolę seryjnego mordercy walczącego ze smakiem o zakończenie ludzkiego życia.

Brooks był grą z gatunku horrorów, który został wydany w całym kraju w ciągu lata, który zawierał ostrą konkurencję, taką jak Trzecia część serii Piraci z Karaibów i Shrek. Być może, gdyby Brooks zadebiutował w roku takim jak 2017, gdzie masowa publiczność wydaje się bardziej otwarta na horrory, które naginają Zasady, znalazłby odrobinę sukcesu w kasie. W 2007 roku, było, cóż … po prostu dobrze.

przy budżecie produkcyjnym wynoszącym 20 milionów dolarów film pochłonął niecałe 30 milionów dolarów. Miał ogólnoświatową sumę brutto nieco poniżej 50 milionów dolarów.

film zyskał więcej zwolenników, ale nigdy nie stał się przełomowym sukcesem, którego Costner i Spółka potrzebowali uzasadnić dwoma obiecanymi sequelami, aby dopełnić Trylogię opowiadającą historię Earla Brooksa, odnoszącego sukcesy biznesmena i człowieka rodzinnego, który uzależnił się od morderstwa.

po dekadach przyjmowania przez widzów fikcyjnych seryjnych morderców, takich jak Jason Voorhees i Freddy Krueger, scenarzyści Raynold Gideon i Bruce A. Evans (który również wyreżyserował) przedstawili horror z perspektywy zabójcy. Zabijanie Brooksa nie jest czymś, z czego czerpie wielką radość, ale raczej ciężarem na ramionach i uzależnieniem, którego nie może kopnąć-coś w rodzaju alkoholu lub narkotyków. Z wyjątkiem bardziej krwawego.

jest nawet scena, w której Brooks uczestniczy w spotkaniu AA, więc jak możesz nie kochać tego zwariowanego filmu?

chociaż trylogia filmów Pana Brooksa była reklamowana przez Costnera, Gideona, Evansa i wszystkich pomiędzy w wywiadach prasowych, to po prostu nigdy nie doszło.

zupełnie sama, jak się okazało, Mr. Brooks to jedyny w swoim rodzaju zabójczy thriller z udziałem naprawdę świetnych aktorów. Jest Costner jako nasz tytularny zabójca, Plus William Hurt jako id Pana Brooksa, powołany do życia jako dorosły wyimaginowany przyjaciel, który ma zaskakująco emocjonalny związek z naszym głównym bohaterem.

następnie pojawia się Demi Moore jako detektyw gorący na tropie Brooksa, przestępcy, który zapewnia miłe odwrócenie uwagi od jej osobistych zawirowań, które obejmują niechlujny rozwód i możliwość utraty znacznej części majątku swojej rodziny. Jako żona i córka Brooksa występują również Marg Helgenberger i Danielle Panabaker. Uzupełnieniem obsady jest zaskakująco silny Duńczyk Cook jako młody mężczyzna szantażujący Pana Brooksa na staż w zabijaniu.

finalnym produktem jest błyskawica w butelce. Udaje mu się być mrocznie humorystyczny w częściach i zaskakująco poruszający w innych. To absurdalna koncepcja uformowana w rękach rzemieślników, którzy chcą stworzyć prawdziwy dramat postaci, bez względu na to, jak-tam pojawiają się zwroty akcji.

” Kiedy pisarze po raz pierwszy przedstawili mi to pojęcie, powiedziałem:””Costner powiedział Entertainment Weekly w oczekiwaniu na premierę filmu. „Nie zrobiłem „Tin Cup 2”, „Bull Durham 2” lub „Open Range: the Early Years”, więc nie musisz próbować mnie z tym zaczepiać. Ale kiedy powiedzieli mi o swoim pomyśle, włosy z tyłu mojej szyi stanęły. Mamy nadzieję, że ten mały film rozwinie się, abyśmy mogli odtworzyć tę historię tak, jak powinna.”

nie wiadomo, gdzie pan Brooks 2 i pan Brooks 3 poszliby z tym światem. Jedno jednak wiemy na pewno-możliwości były nieograniczone. Czy Brooks stałby się jakimś antybohaterem, pomagającym detektywowi Demi Moore rozwiązywać sprawy? Jak on poradziłby sobie ze swoją córką, a (spoiler!) killer the film suggests is far more disturbed than Brooks could ever be?

Brooks Costnera był naprawdę oryginalnym dziełem, które mogło wyrosnąć tylko z sequeli. Był Freddym Kruegerem czy Charlesem Lee Rayem, ale z odrobiną sumienia moralnego. Pragnął tych samych rzeczy, których pragnęli ci szaleńcy, ale był pełen żalu z powodu swoich pragnień. I kupujemy to wszystko, ponieważ Costner i pisarze tak głęboko angażują się w ideę realistycznego uzależnienia i powrotu do zdrowia w centrum tego chaotycznego i nieprzewidywalnego świata. Pierwszy film przedstawiał łuk odkupienia dla Brooksa, który byłby wspaniały, gdyby rozgrywał się do końca.

Costner nigdy nie był wielkim wielbicielem sequela w swojej karierze, co powinno jeszcze bardziej rozczarować ludzi, że Mr.Brooks 2 i Mr. Brooks 3 nie istnieją.

W końcu musieli być dość wyjątkowi, żeby go podniecić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.