Opinia: Anheuser-Busch jedzie do Hollywood-i kupuje millennial-fronted Craft brewer

chociaż Anheuser-Busch InBev NV BUD nie dokładnie milczał podczas tego okresu — kupując Michigan ’ s Virtue Cider na początku tego miesiąca — był zauważalnie nieobecny w rogu mapy, gdzie ma duży Browar produkcyjny w Van Nuys, ale nie ma obecności piwa rzemieślniczego.

to bardzo się zmieniło w zeszłym tygodniu, kiedy A-B InBev ogłosiło przejęcie Golden Road Brewing Co z siedzibą w Los Angeles. Choć powstał on dopiero pod koniec 2011 roku — pomysłu byłej pływaczki z Uniwersytetu Yale 'a i sprzedawczyni Oskara bluesa Meg Gill i właściciela baru w Los Angeles Tony’ ego Yanowa (Mohawk Bend, Tony ’ s Darts Away) — Golden Road odnotował wzrost produkcji z 5000 baryłek w pierwszym pełnym roku w 2012 roku do 15 000 w 2013 roku, 29 400 W ubiegłym roku i około 45 000 do końca tego roku.

pomogło również otworzyć rynek piwa rzemieślniczego w Los Angeles, który dopiero co znalazł swoje stopy przed przybyciem Golden Road. Inny duży browar rzemieślniczy w rejonie metra Los Angeles, Angel City, właśnie przeniósł się z Alpine Village do centrum Los Angeles w roku, w którym przybyła Golden Road. Został zakupiony przez Samuela Adamsa Brewera Boston Beer Co.Alchemia &

to skłoniło Golden Road do zmiany brewmasterów mniej niż dwa lata istnienia i zmusiło nowego Brewmastera Jesse Houcka, byłego browarnika z San Francisco-area brewers Drake ’ s and 21st Amendment, do całkowitej zmiany przepisów na sztandarowe piwo browaru, Point The Way IPA. Switch sprawił, że jego piwo stało się mniej słodowym angielskim IPA, a bardziej cytrusową, potężną bombą chmielu, jak przystało na browar na Zachodnim Wybrzeżu.

Gill, w międzyczasie, pomógł uczynić Golden Road L. A. oprawa poprzez otwarcie wielu sal degustacyjnych, połączenie go z grupą środowiskową z Santa Monica Heal The Bay poprzez Browar Heal The Bay IPA i stale zwiększając jego wydajność. Wszystko to – i fakt, że około 90% dystrybucji Golden Road było przez Anheuser-Busch InBev-czyniło go głównym celem dla dywizji rzemieślniczej A-B.

Po zdobyciu Chicago ’ s Goose Island w 2011 roku, Patchogue, N. Y.-based Blue Point, Bend, Ore.- bazując na 10 baryłce w zeszłym roku i Seattle Elysian na początku tego roku, a-B właśnie dokonał zakupu browaru, który byłby najbardziej sensowny dla swojej strategii regionalnej. W międzyczasie gillowi udało się zbudować prężnie rozwijający się browar i sprzedać go największemu koncernowi piwowarskiemu na świecie przed ukończeniem 31 lat. Rozmawialiśmy z Gillem i Andym Goelerem, CEO działu piwa rzemieślniczego A-B InBev o sprzedaży, potencjalnym wpływie na Golden Road i tym, co to oznacza dla strategii rzemieślniczej A-B-i dla jej przeciwników.

Po pierwsze gratulacje. Budowanie udanego browaru jest osiągnięciem niemal każdego środka, ale zwrócenie uwagi na największego browarnika na świecie stawia cię w jakiejś rzadkiej firmie.

Gill: Dziękuję. Powiem ci, że wszystkie lęki, które myślałem, że mogę mieć, nie mam i to jest po prostu czyste szczęście.

patrząc na rozwój Twojego browaru od 2011 roku, wszystko wydarzyło się nawet wtedy, gdy twój Browar zmienił browary w połowie strumienia i zmienił makijaż swoich flagowych piw. Wchodząc w układ z Anheuser-Busch InBev, co sprawiło, że myślałeś, że ta ostatnia zmiana będzie właściwym posunięciem dla browaru?

Meg Gill of Golden Road

Meg Gill of Golden Road

Golden Road

GILL: wraz ze wzrostem, który widzieliśmy i szansami, które widzieliśmy na rynku, szybko dokonaliśmy zmian, a powodem tych zmian jest to, co mówi nam konsument i jak uważnie słuchamy naszych sprzedawców detalicznych i dystrybutorów. To była trochę szalona jazda i nie mogę uwierzyć, że zrobiliśmy to, co zrobiliśmy, ale to niesamowite.

zespół tutaj i energia w budynku jest po prostu przez dach. Pozytywy od wszystkich, którzy tu pracują są fantastyczne.

co do pytania na górze o to jak zaczęliśmy, to w maju poleciałem z Chicago do L. A. i narzekałem na stewardessę, że ” piję tylko IPAs. Jestem millennial, do cholery, a ty nigdy ich nie masz.”Ona na to” o nie, mamy Goose Island IPA”, a ja na to ” wow, awesome; Wezmę wszystko, co masz.”To był długi lot.

dużo myślałem o tym locie i od razu pomyślałem: „a-B’ s vision for craft is coming together for me.”And while Andy’ s sitting here going ” What the hell you talking about? Miałem tę wizję rzemiosła pięć lat temu?”to był moment, w którym dotarło do mnie, że robią wielkie rzeczy lokalnie ze swoimi browarami rzemieślniczymi i mogliśmy zbadać tę okazję i zobaczyć, co się dzieje. Możemy mieć świetne partnerstwo strategiczne.

nigdy nie rozmawialiśmy z bankierami. Nie byliśmy na sprzedaż, ale zobaczyliśmy, że wizja A-B jest czymś wyjątkowym i poszliśmy na nią.

i nie jest tak, że wtedy nic się nie działo. Masz otwarcie nowej sali degustacyjnej, masz nowy browar zaplanowany na 2016 r., aby uzupełnić istniejące obiekty. Co zobaczyłeś w drodze i jaki potencjał widzisz we współpracy z A-B?

Gill: na krótką metę chodzi o wykorzystanie ich zasobów. Zaczynając od strony podaży, ma dostęp do niesamowitych surowców, obsługi klienta i dostawców — jest tak duży, jak w przypadku opakowań i surowców. To całkiem proste, prawda?

jeśli chodzi o marketing, to naprawdę nie mogę się doczekać współpracy z Andym. Nie mamy zbyt dużego Działu Marketingu. Nie mamy nawet dyrektora marketingu. Nasz grafik zgłasza się bezpośrednio do mnie, więc będziemy korzystać z ich zasobów, zatrudniać i nadal budować ten dział. Po stronie dystrybucji piwo trafia do większej liczby osób i staje się priorytetem marki w portfolio regionu 7-obejmującym Kalifornię, Arizonę i Nevadę — koncentrując się na rynku piwa, które mamy, i na planie, który już opracowaliśmy na 2016 rok. Poza tym, zobaczymy. Jeśli jest popyt, na pewno teraz będziemy mieli środki, by zdobyć piwo, Gdziekolwiek nas to zaprowadzi.

czy to zostawia coś w powietrzu dla Golden Road? Wiem, że miało partnerstwo piwowarskie z niektórymi detalistami, które zajmowały się tworzeniem marek domów dla nich i Wiem, że jesteś wielkim zwolennikiem grupy ekologicznej Heal The Bay w Santa Monica poprzez Heal The Bay IPA i inne inicjatywy.

Meg Gill

Meg Gill

Golden Road

w ten sposób musimy współpracować z lokalnymi sprzedawcami. Znają swoich klientów, więc udało nam się zbudować kilka marek, aby konkretnie kierować ich do klientów, a ponadto wykorzystujemy niektóre z naszych własnych marek, aby je uzupełnić. To był miły mały program dla nas lokalnie i A-B nie ma zamiaru go zabierać.

z Heal The Bay, patrzysz na to, co A-B robi z wodą konserwową podczas klęsk żywiołowych i oddaje się społeczności w St. Louis lub na całym świecie, i dali mi do zrozumienia, że kochają inicjatywę Heal The Bay i nie mogą się doczekać dalszego rozwoju tego partnerstwa. Jestem w zarządzie Heal The Bay i szczerze mówiąc, są tak blisko mojego serca, że jest to świetna wiadomość dla mnie osobiście i mojego związku z nimi. Ich świadomość jako organizacji teraz-spójrz na globalną skalę, jaką ma A-B. Heal The Bay to organizacja non-profit z siedzibą w Santa Monica z biurem obok akwarium na molo: teraz będą mieli dostęp do niesamowitej ekspozycji marketingowej, która pomoże sfinansować nasze główne problemy z wodą w południowej Kalifornii.

Andy, w jaki sposób podjąłeś decyzję o swoim końcu, aby podążać Złotą drogą i jak to pomoże Twojemu oddziałowi otworzyć się nieco na południowy zachód?

Goeler: jak wiesz, jesteśmy bardzo selektywni co do tego, z kim współpracujemy. Jeśli chodzi o Golden Road, były trzy rzeczy, które były dla nas bardzo ważne: 1. Niesamowite portfolio piwa, i zawsze zaczyna się od piwa. 2. Wizja właścicieli i kultura PIWNA, którą zbudowali w swojej firmie. Z Golden Road i tym, co Meg tutaj zrobiła, było to dla nas niezwykle imponujące: poziom pasji do piwa jako firmy. 3. Spójrz na to, co osiągnęli jako zespół w ciągu czterech krótkich lat i to jest naprawdę niesamowite. Byli pionierami rozwoju segmentu rzemieślniczego w Los Angeles, który jest bardzo konkurencyjnym rynkiem piwa.

To była dla nas dość łatwa decyzja, opierając się na tych trzech czynnikach i jesteśmy bardzo podekscytowani, że będą one dodatkiem do naszego portfolio rzemiosła i tego, co staramy się osiągnąć.

Los Angeles komponent tego jest fascynujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę, jak niewiele browarów było w Los Angeles, gdy Golden Road po raz pierwszy założył sklep. Czy możesz nam powiedzieć, co widziałeś w ich interakcji z tamtejszą społecznością, która uczyniła z nich pożądanego partnera na tym rynku?

Goeler: kluczem do tego, co robią, jest to, że zwracają się do społeczności: leczą Zatokę, rzeczy, które robią lokalnie. Jest to dla nas ważny element, gdy zaczynamy mówić o potencjalnym partnerstwie, które chcemy zrobić. Po raz kolejny, Golden Road, meg-częścią ich całej filozofii było to, że nie chodzi tylko o sprzedaż piwa, ale o dawanie. To kluczowy element tego, kim są i w co wierzą.

druga sprawa to poziom akceptacji ze strony konsumenta. Wiesz równie dobrze, jak ktokolwiek, że ludzie zapłacą 10 dolarów za sześciopak jeden raz, a jeśli to nie będzie dobre, nie kupią go ponownie. Golden Road jest akceptowane na rynku, ponieważ mają to świetne piwo, za które ludzie są gotowi zapłacić, a po drugie, ponieważ musi być jakiś związek z lokalnym konsumentem. Istnieje wiele wyborów, gdy patrzysz na każdą półkę lub dowolny pasek, więc musi być poziom połączenia, a rzeczy, które robią w społeczności, zapewniają to połączenie. Wszystko działa jakby w tandemie.

Kiedy byłeś w Portland omawiając ofertę 10 baryłek w zeszłym roku, opisałeś bardzo podobny scenariusz z udziałem tego browaru, który otworzył się w swoim najnowszym wcieleniu zaledwie pięć lat wcześniej, zbudował swoją reputację z dużą pomocą browarów i zyskał akceptację wśród pijących w swojej społeczności. Wspomniałeś wtedy i w wywiadach, że Twój Wydział A-B nie wybiera żadnego browaru w pudełku, który się pojawi. Jak myślisz, co ta najnowsza współpraca mówi o charakterze browaru, którego szuka A-B?

Goeler: jesteśmy na dobrej pozycji, że możemy być bardzo selektywni.

Anheuser-Busch to niesamowita firma PIWNA. Robimy to od ponad 160 lat i wiemy co nieco o piwie. Mamy niesamowitą kulturę piwną jako Firma i jesteśmy w stanie się połączyć. Chcemy mieć pewność, że współpracujemy z ludźmi, którzy mają tę niesamowitą pasję do piwa.

To oczywiste. Niektórzy pasjonują się tym bardziej niż inni, ale dlatego powiedziałem wcześniej, że naprawdę chcemy przezwyciężyć przeszkody dla ludzi, którzy robią świetne piwo i zrobić dodatkowy krok, aby upewnić się, że każde ich piwo, które wypuszczają na rynek, jest naprawdę fantastycznym piwem. Po tym, jak spojrzymy na portfolio piw i powiemy, że są naprawdę świetne przepisy, są naprawdę dobrze wykonane i jest ta dbałość o jakość, to krok numer jeden. Drugi krok to rozmowa z Meg i potencjalnym partnerem, na którego patrzymy i oceniamy ich miłość do firmy i piwa.

Meg miała to w pikach. Zostaje i nadal będzie prowadzić tutaj Browar, więc myślę, że jesteśmy selektywni, ponieważ możemy być selektywni i ponieważ Meg i jej zespół dostarczyli piwo, kulturę i niesamowite rzeczy, które zrobili w L. A. wszystkie składniki działają dobrze.

a skoro już masz pięć lat w planach swojej dywizji, jaki jest pożądany rezultat tego wszystkiego dla A-B?

Goeler: My jako firma w Anheuser-Busch-patrząc na naszą rolę w branży, ponieważ konsument wymaga wielu różnych rodzajów piwa i że przemysł jako całość był w ciągłym stanie ewolucji i zmian — zaczęliśmy pięć lat temu od zakupu Goose Island, przyjmując inne podejście. Wtedy było to bardzo dzielące. Była to pierwsza tego typu transakcja i było na nią dużo reakcji. Konsumenci nie wiedzieli, jakie są nasze intencje. Myślę, że skupiając się na produkcji doskonałego piwa i zachowując kulturę firm, z którymi współpracowaliśmy, udowodniliśmy, że jesteśmy w stanie przewodzić ewolucji branży.

ciekawe, że od tego czasu inne firmy poszły w ślady. Patrzysz na wszystkie inne podobne partnerstwa i umowy, które zostały stworzone, a wiele z tych osób na początku było po stronie ośmieszającej nas: co robimy? Jakie są nasze intencje? Wracamy do postrzegania branży jako lidera w branży, upewniając się, że nadal się rozwija i czyniąc to, kontynuując współpracę z lokalnymi firmami, które mają takie powiązania na swoich konkretnych rynkach. Chcemy, aby nadal robili to, co robią i korzystali z nas, gdy potrzebują pomocy z konkretnymi zasobami, składnikami, dystrybucją, wsparciem marketingowym, wsparciem technicznym browarnictwa. Jesteśmy tu, aby pomóc im kontynuować to, co robili.

od ostatniego przejęcia piwa przez A-B (Elysian na początku tego roku), Full Sail sprzedał private equity, Perrin Brewing sprzedał Oskar Blues i private equity, Firestone Walker sprzedał Duvel Moortgat, Lagunitas sprzedał połowę siebie Heinekenowi, a Saint Archer MillerCoors. Złość skierowana na te sprzedaż wydawała się znacznie zmniejszać w miarę postępu roku. Meg, czy to ułatwiło Ci podjęcie tej decyzji wiedząc, że konsumenci zapoznali się z tym procesem (a przynajmniej wykrzyczali się ochryple)?

Gill: myślę, że to absolutnie nam pomogło. Fakt, że inni mieli przed nami krwawą łaźnię, był dobry. Umowa-czy nazywacie to fuzją, czy czymkolwiek to jest-to inny sposób na powiedzenie, że łączycie podmioty i łączycie zasoby.

konsument, jak sądzę, zauważy, że nic się nie zmienia od strony jakości piwa. Będziemy mieli dostęp do większych i lepszych składników oraz więcej technologii i wiedzy. Nie zmieniamy żadnych planów ekspansji i będziemy w to wkładać więcej zasobów. Mamy szczęście, że kilka z tych nabytków przełamało lody, że tak powiem.

jesteś w stanie mieć wszystkie te plany ekspansji, ale także mieć partnera z dużym zakładem piwowarskim w Van Nuys. Czy to odegra jakąkolwiek rolę w rozwoju twojego browaru w najbliższej przyszłości?

Mamy sporo rzeczy w drodze. Pod koniec października pojawią się dwa duże czołgi, które zwiększą pojemność z 80 000 baryłek do 100 000 baryłek. To pomoże na następne lato. W przyszłym roku będziemy mieli nową warzelnię i możliwość skalowania do kolejnych 100 000 baryłek w Anaheim, więc to powinno nas trochę zająć, biorąc pod uwagę, że mamy tylko około 45 000 baryłek w tym roku.

przy prawie 100% wzroście każdego roku, czy jesteś pewien, że Twoja ekspansja będzie zgodna z oczekiwaniami?

Gill: mieliśmy bardzo agresywne plany na własną rękę. Poruszaliśmy się tak szybko, jak tylko mogliśmy, ale jesteśmy coraz szybsi.

w Twojej obecnej dystrybucji, jakie są luki, które ta umowa pozwala Ci wypełnić?

to świetne pytanie. Postrzegamy to jako zwiększenie wsparcia na rynku. Mamy niewielki zespół sprzedaży. Mamy teraz około 10 osób i mamy kilku nowych pracowników. Planujemy inwestować w stronę sprzedaży na naszych rynkach, ale na dodatek mamy teraz dostęp do zespołu High-End. Będziemy mieli dostęp do tej drużyny jako nasi.

pomaga również, gdy jesteś w firmie A-B, mieć siłę a-B mówiąc: „Hej, ta marka jest dla nas priorytetem; oto, jak się na niej skupimy.”

Andy, teraz, gdy zrobiłeś kilka z tych transakcji, jak wyrównanie dystrybucji działało dla Ciebie w przeszłości? Czy jesteś w stanie wprowadzić wszystkie swoje marki do dystrybutorów A-B?

Goeler: oczywiście jesteśmy bardzo stronniczy w stosunku do naszych dystrybutorów i chcemy tych marek w naszych domach dystrybucyjnych w całym kraju. Mamy dość dobre relacje z browarami rzemieślniczymi, które mamy w całym kraju, ale jesteśmy bardzo pewni, że jesteśmy stronniczy w stosunku do naszej własnej sieci dystrybucyjnej. Jeśli to możliwe, naszym priorytetem jest, aby tak się stało.

Jason Notte jest niezależnym pisarzem z Portland, Ore. Jego teksty ukazywały się w The New York Times, The Huffington Post i Esquire. Notte uzyskała tytuł licencjata dziennikarstwa w S. I. Newhouse School of Public Communications na Syracuse University w 1998 roku. Śledź go na Twitterze @ Notteham .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.