mówią, że ostatecznie ktoś może być swoim najgorszym wrogiem. Tak jest zdecydowanie w przypadku Austriaków w tej bitwie.
był rok 1788 i Austria była w stanie wojny z Imperium Osmańskim. Stawką była kontrola nad Dunajem. W tym samym czasie Imperium Osmańskie walczyło z Rosjanami. Wszyscy ci ludzie, którzy nienawidzili Imperium Osmańskiego, zebrali się i stali się sojusznikami. Świetnie, prawda? Nie. Była to swego rodzaju Wieża Babel, gdyż w armii aliantów byli Austriacy, Czesi, Niemcy, Francuzi, Serbowie, Chorwaci oraz polscy żołnierze i dowódcy. To był koszmar komunikacji i katastrofa, która czekała. To nawet sprawia, że raporty o bitwach są podejrzane, ponieważ zostały one przedstawione dopiero w 1831 roku, 50 lat później i przetłumaczone i ponownie przetłumaczone.
więc co się stało? Nie jesteśmy do końca pewni, ale chodzi o coś takiego. Austriacy byli na nocnym patrolu wokół miasta Kanransebes w dzisiejszej Rumunii. Na obchodzie znaleźli obóz romskich po drugiej stronie rzeki. Skinął zmęczonych żołnierzy i zaproponował im pyszne sznapsy. Byłoby niegrzecznie odmówić…. Więc Romowie i żołnierze piją, a inny kontyngent żołnierzy, tym razem piechurów, znalazł imprezę. Ponieważ był to 1700s, klasa była bardzo rzecz i kawaleria nie miał zamiar podzielić się alkoholem z niektórych piechurów. Więc wyrzucili ich, rozpoczynając walkę na pięści.
pośród całego picia i bicia ktoś krzyknął „Turcy są tutaj”. Podczas wielkiej walki zza rzeki padły strzały, a wszyscy wysoko go śledzili z powrotem na swoją stronę rzeki. W zamieszaniu niemieckojęzyczni oficerowie zaczęli krzyczeć ” stać! Stać!”. Niemieckojęzyczni żołnierze myśleli, że to” Allah”, a Turcy zdecydowanie przeniknęli. Skierowali broń na Niemców, Niemcy odpowiedzieli ogniem. Potem w szeregach armii austriackiej był pełny on wolny dla wszystkich. Strzelali nawet do cieni, przekonani, że to szpiedzy nadciągający przez rzekę od wroga. Zrobiło się bardzo poważnie, gdy austriacki dowódca korpusu wydał rozkaz ostrzału artyleryjskiego….na własnych ludziach. Armia turecka przybyła podobno dwa dni później i znalazła miasto bez obrony i zostało łatwo opanowane. Gdy dym opadł, zginęło i zostało rannych 10 000 żołnierzy austriackich.
ale czy to prawda? Jak powiedziałem powyżej, pierwsze relacje z bitwy zostały spisane dopiero pięćdziesiąt lat później. Niektórzy argumentują, że ponieważ to było tak niedorzeczne, dlatego nie zostało zapisane. Inni twierdzą, że nie ma wystarczających dowodów na poparcie tego twierdzenia, a to przechodzi w legendę.
ER