Podróże i autyzm: jak moja rodzina znalazła miejsce, które's naprawdę'all inclusive'

i to było dla mnie dużą realizacją: wiele rzeczy, które kojarzę z zakwaterowaniem dla dzieci, które są różne (jak ciche pokoje, w których można zrobić sobie przerwę) są rzeczywiście rzeczy, które większość dzieci może skorzystać.

Herskovitz powiedziała mi, że uważa, że to wspaniale, że miejsca takie jak plaże przyjmują postawę przyjazną autyzmowi. „Rodziny często czują się bardzo samotne, nawet gdy są publicznie” – powiedziała. „Możliwość załamania lub dziwne zachowanie, jak to może być oceniane przez innych, jest zawsze obecny . Aby nasze dzieci mogły być sobą, może się zdarzyć tylko w atmosferze inkluzji. A tę atmosferę można osiągnąć tylko wtedy, gdy wszyscy zaangażowani są wykształceni i zaangażowani. Świadomość nie oznacza tylko, że inni wiedzą o autyzmie, oznacza to, że wiedzą, co zrobić, aby pomóc dziecku i rodzinie czuć się akceptowanym, nawet jeśli sprawy nie idą zgodnie z planem.”

nowy rodzaj przygody — i trochę bardzo potrzebnego czasu dla dorosłych

nasz pierwszy pełny dzień był wypełniony pływaniem, chodzeniem na plażę i wypróbowywaniem wielu różnych restauracji. Następnego dnia moja siostra i ja byliśmy gotowi podrzucić dzieci na obóz dla dzieci. Była to jedna z usług, które najbardziej mnie interesowały (i nie tylko dlatego, że oznaczałoby to kilka godzin wolnego czasu dla mnie i mojej siostry!).

Normalnie, jeśli jest aktywność grupowa, którą robią dzieci, muszę pomóc E w uczestnictwie. Nie mogę jej zostawić, żeby się o siebie zatroszczyła, więc nie mogę jej przyprowadzać do tego typu klubów w większości innych miejsc. Ale ponieważ plaże oferują jeden do jednego „kumpla z plaż”, miałem możliwość pozwolić jej iść razem z bratem i kuzynami, wiedząc, że przyciągnie uwagę, której potrzebuje, aby być bezpiecznym i dobrze się bawić.

zostawienie dziecka nieznajomemu (czy ma specjalne potrzeby, czy nie) nie jest łatwe, ale Kimone, nasz przydzielony kolega, od razu sprawił, że poczułem się komfortowo. Moja siostra i ja skorzystaliśmy z okazji, aby wypić kilka drinków i zjeść razem posiłek, gdzie moglibyśmy nadrobić zaległości bez konieczności cięcia czyjegoś jedzenia poza naszym własnym. Dla wszystkich zestresowanych rodziców o specjalnych potrzebach, nie mogę wystarczająco podkreślić, jak wspaniale było mieć nawet niewielką ilość czasu na robienie rzeczy dla dorosłych, a ponieważ wiedziałem, że e przyciąga uwagę, której potrzebuje, nie musiałem się tym martwić. Kiedy wróciliśmy odebrać dzieci, słyszałem, że bawiły się w parku wodnym i tworzyły razem sztukę i rzemiosło.

mimo, że wiedziałam, że to nie będzie coś takiego jak wakacje, które muszę wziąć tylko z mężem na początku tego roku, żadna część mnie nigdy nie spodziewała się, że postać z Ulicy Sezamkowej zapuka do naszych drzwi, aby zrobić „tuck-in”!

córka Koeniga bawi się na dobranoc z Abby.'s daughter enjoying a bedtime story with Abby.
córka Koeniga bawi się bajką na dobranoc z Abby. Ronnie Koenig

wiesz, że to wakacje dla dzieci, kiedy do sypialni wchodzi Futrzana postać trzymająca różdżkę (chyba, że lubisz takie rzeczy, hej, to wymaga wszelkiego rodzaju!). Kiedy asystentka Abby czytała bliźniakom i ich kuzynom bajkę na dobranoc, stałam z boku, obserwując wyraz podziwu na twarzy E. W pewnym momencie wstała i zaczęła angażować Abby w grę w peek-a-boo – nie mogłem uwierzyć własnym oczom, ponieważ moja córka rzadko inicjuje interakcje społeczne. Jeszcze bardziej zaskakujący był sposób, w jaki Abby zareagowała, zatrzymując to, co robiła, aby zaangażować się w E i traktując jej przerwanie jako zabawną grę, w której każdy może być częścią.

dowiedziałam się później, że zarówno osoba w kostiumie Abby, jak i jej asystentka miały szkolenie z autyzmu. Umiejętności, które wykorzystali w kontaktach nie tylko z moją córką, ale z innymi dziećmi, zdecydowanie uczyniły to punktem kulminacyjnym naszej podróży.

środowisko przyjazne autyzmowi nadało nowe znaczenie „all inclusive”

podczas gdy martwiłem się, że autyzm E będzie zaspokajany w sposób, którego nie robimy w domu będąc w ACAC, dokładnie odwrotnie było-ośrodek był prawdziwie integracyjnym miejscem — miejscem wypoczynku, które ma potrzeby dzieci na uwadze, czy są one specjalne potrzeby, czy nie.

„myślę, że rodzice w społeczności autyzmu chcą wszystkiego bardziej przyjaznego autyzmowi”, powiedziała Gena Mann, współzałożycielka Wolf + Friends, aplikacji dla mam wychowujących dzieci o specjalnych potrzebach. „Nasze dzieci mają tak samo „prawo” jak inni, aby cieszyć się wydarzeniami, restauracjami, parkami rozrywki, miejscami wypoczynku. To powiedziawszy, myślę, że wszyscy rodzice muszą być realistyczni, jeśli chodzi o zabieranie dzieci do miejsc, które są odpowiednie dla tego, gdzie ich dziecko jest w ich rozwoju — a nie tam, gdzie oczekują, że będą.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.