poruszanie się po burzach życia

Jezus i Jego uczniowie w burzy

Jezus i jego uczniowie nie byli obcymi dla burz. Biblia opisuje konkretną burzę, która dostarcza nam pewnego pomocnego wglądu.

35 tego samego dnia, gdy nastał wieczór, rzekł do nich: „przejdźmy na drugą stronę. 36 a gdy opuściwszy lud, wzięli go w Łódź, jako był. I inne małe łodzie też były z nim. 37 i stała się wichura wielka, i wały uderzyły w łódź, tak, że się już napełniała. 38 ale on był na rufie, spał na poduszce. A oni go obudzili i rzekli do niego: „Nauczycielu, nie obchodzi cię, że giniemy?”

39 potem wstał i zgromił wiatr, i rzekł do morza: „Pokój, spokojnie!”I wiatr ustał i nastał wielki spokój. 40 ale on im rzekł: Czemuż się tak lękacie? Jak to jest, że nie masz wiary? 41 i bali się bardzo, i mówili jedni do drugich: Któż to może być, aby mu posłuszny był wiatr i morze?”(MK 4,35-41; por., Matt 8: 23-27)

Uczniowie boją się o swoje życie. Fale rzucają i obracają Łódź. Zauważ, jak Mark opisuje to jako wielką burzę z falami, które uderzają w Łódź. Myśleli, że zginą, gdy woda rozbiła się o burty łodzi, zagrażając jej integralności.

obudzili Jezusa i zawołali: „nie obchodzi cię, że giniemy?”

w całej rzeczywistości nie mieli pojęcia, jak bardzo Jezusowi zależy, że giną. W rzeczywistości, jego podróż na ziemię była dokładnie dlatego, że dbał, że zginą.

co zrobił? Przyniósł wielki spokój, demonstrując swoją władzę nad morzem.

jak zareagowali? Przeistoczyli się ze strachu przed burzą w przerażającą, niesamowitą bojaźń przed Bogiem. „Któż to może być, że nawet wiatr i morze są mu posłuszne!”

pływający na Morzu Galilejskim w piękny, spokojny dzień w lutym 2018 roku.

Łódź Jezusa częściowo zachowana nad Morzem Galilejskim.

nawigacja po burzach życia

wiele można powiedzieć o tej historii i o tym, jak pomaga nam poruszać się po burzach życia. Jednak ograniczę moje myśli do trzech prostych zasad plus opowiem ci o moim przyjacielu.

Po pierwsze, Bóg kontroluje wszystkie rzeczy. Jezus zademonstrował swoją moc. Jego siła charakteru, zaufanie w Bożą wolę / plan i zdolność do powstrzymania burzy swoimi słowami służą nam do zachęty. Z twojego punktu widzenia może być ci bardzo trudno zobaczyć, jak Bóg kontroluje twoje okoliczności. W rzeczywistości, prawdopodobnie po prostu zobaczyć Jezusa śpiącego na poduszce na rufie. Nie należy jednak mylić. To, co wydaje ci się jednym ze sposobów, jest w rzeczywistości inne. Bóg panuje nad sobą.

Po Drugie, Jezus był z nimi przez burzę. Jego obecność zapewniała im stabilność nawet pośród ich strachu. Nawet gdy cierpieli z powodu braku wiary, Jezus pozostał z nimi. Odpowiedział im. Służył im. Jezus zapytał, dlaczego mu nie ufają, co jest wielkim pytaniem do rozważenia. Ale nawet w ich walce, Jezus nigdy ich nie opuścił. On nigdy nas nie opuszcza ani nie opuszcza w czasie naszych burz-nawet w naszych zmaganiach z niewiernością.

Po Trzecie, lekcja, której nauczyli się uczniowie i ich odpowiedź również nas poucza. Dzisiaj możecie być pełni strachu. Twoja energia może być pozornie wyczerpana. Możesz mieć więcej pytań niż odpowiedzi. Rozczarowanie, zniechęcenie i niezadowolenie prawdopodobnie znajdują się w cieniu twojego serca każdego dnia. Podobnie jak uczniowie, musisz także wołać do Boga, czcić go jako Wszechmogącego, chwalić go za jego kontrolę (nawet jeśli tego nie widzisz) i odpoczywać w bojaźni Bożej, a nie w burzach tego życia.

kluczem do poruszania się po burzy jest rozwijanie w środku burzy niesamowitego, niesamowitego strachu przed Bogiem.

Mój przyjaciel i Zachęta

ze względów prywatności nie opowiem historii tej osoby. Jednak jestem upokorzony i kwestionowany przez uczciwość, odwagę, siłę i miłość, którą mój przyjaciel wykazuje podczas burzy. Bez wątpienia ten przyjaciel czasem grzeszy, gdy szaleje burza. Ale to, co widzę w znacznie większej jasności, to postanowienie, aby kochać i czcić Jezusa Chrystusa, jednocześnie starając się kochać innych pośród głębokiego cierpienia.

czy wszystko w życiu mojego przyjaciela jest idealne? Absolutnie nie.

czy każda odpowiedź jest idealna? Jeszcze raz, nie.

jednak patrzyłem, jak łaska Boża wzmacnia i pozwala tej osobie wytrwać. Widziałem niesamowitą ilość osobistego poświęcenia-nie pozostaje niezauważona, chociaż większość nie ma pojęcia o głębi. Kiedy wielu wybrało grzech jako odpowiedź na to intensywne cierpienie, mój przyjaciel postanowił tego nie robić (przez większość czasu). Często inni narzekają, ten przyjaciel nie.

dla mnie mam przywilej zawsze kochać i mieć nadzieję, pomagać, gdy to możliwe, i codziennie modlić się za mojego przyjaciela.

Dlaczego opowiadam Ci tę zawoalowaną historię? Bo możesz być jak mój przyjaciel. Czasami możesz to zrobić dobrze, a innym razem nie. W Twojej osobistej burzy, być może będziesz musiał wiedzieć, że są inni tacy jak ty.

czy ludzie znają głębię Twoich zmagań? Najprawdopodobniej nie ma pojęcia
czy są chwile, w których czujesz się całkiem sam? Najprawdopodobniej absolutnie
Czy zastanawiałeś się kiedyś, czy ludzie w ogóle zauważają? Być może, tak, robisz

cztery rzeczy, za które jestem wdzięczny, gdy zamykam …

Po pierwsze, jestem wdzięczny, że Bóg ma kontrolę i kocha cię głęboko w środku Twojej burzy. On jest pod kontrolą i aktywnie uczestniczy w twoim życiu.

drugie. Jestem wdzięczny, że Bóg pozwala nam dzielić nasze ciężary razem. Gdy walczysz, pomagasz zachęcać innych wokół siebie, nawet jeśli nie masz pojęcia, że ludzie patrzą. Ale ludzie są. On daje nam siebie nawzajem – nawet tak niedoskonali jak my. Twoi przyjaciele mogą modlić się za Ciebie, kochać cię i mieć nadzieję z Tobą.

Po Trzecie, cieszę się, że oboje możemy wołać do Boga. Słucha. Zależy mu. Jego Słowo błogosławi nas, gdy je czytamy, medytujemy nad nim i staramy się zastosować je w środku naszej burzy. Dzięki słowu Bożemu, ludowi Bożemu i opatrznościowej opiece Bóg pomaga nam poruszać się przez burze.

Po czwarte, jestem wdzięczny, że chociaż nie możemy być z naszymi przyjaciółmi przez cały czas, gdy przechodzą przez burze życia, Jezus jest z nimi. Jezus nigdy ich nie opuszcza ani nie opuszcza.

co będzie po drugiej stronie burzy? Nie wiem pod względem specyfiki tego życia, chociaż wiem, na co mam nadzieję i o co się modlę. Wiem też coś innego-ty, ja, wszyscy możemy zaufać Bogu, ponieważ on wie, co jest po drugiej stronie burzy. On pomoże nam i pomaga nam, gdy codziennie żyjemy w naszej podróży przez burzę-ostatecznie oczekując naszej podróży na drugą stronę wieczności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.