Przygody mleczarza węży: to stado ma Kły

Ken Darnell Doji tysiące grzechotników każdego roku i sprzedaje ich jad do stosowania w lekach przeciwzakrzepowych, lekach na ciśnienie krwi i zastrzykach przeciwgrzybiczych. Kathy Lohr / NPR Ukryj podpis

Przełącz podpis

Kathy Lohr/NPR

Ken Darnell ma wiele wspólnego z hodowcami bydła mlecznego, tylko jego stado 200 jest trochę inne: wszyscy mają kły.

Darnell jest mleczarzem węży. Jego specjalnością jest Grzechotnik Wschodni-największy jadowity wąż w Ameryce Północnej.

mieszka wśród sosen longleaf i zarośli Południowo-Wschodniej Alabamy – „pośrodku wspaniałego pustkowia”, jak to ujął – w budynku gospodarczym, który służy jako dom dla niego i dla bioaktywnych laboratoriów. Jedno pomieszczenie, które jest utrzymywane w stałej temperaturze 78 stopni, zawiera rzędy plastikowych pojemników wypełnionych jadowitymi wężami.

węże śpią przez większość czasu i są budzone co kilka dni w celu dojenia.

„jedyną różnicą między mną a każdą inną firmą na świecie, która coś produkuje,” mówi Darnell, „jest to, że środki produkcji tutaj mogą cię zabić … i chce.”

jak wydoić węża

Darnell ma prostą konfigurację. Rurka zbierająca jad znajduje się w łaźni lodowej. Na górze znajduje się szklany lejek. Otwiera wannę i za pomocą haczyka z długimi rączkami podnosi klasyczny, czarno-brązowy, diamentowy grzechotnik. Darnell ustawia węża na macie i z końcem haka, przypina go do głowy-wszystko bez rękawiczek.

Darnell używa długiego haka do przypięcia węża przed rozpoczęciem procesu udoju. Kathy Lohr / NPR Ukryj podpis

Przełącz podpis

Kathy Lohr/NPR

Darnell używa długiego haka do przypięcia węża przed rozpoczęciem procesu udoju.

Kathy Lohr/NPR

„Musisz mieć ten kontakt, więc jeśli się ruszy, natychmiast to poczujesz. Jeśli on ma coś zrobić, ty się do tego dostosujesz.”

Darnell trzyma głowę węża twardą ręką i naciska na trzy kluczowe punkty. Następnie podnosi resztę węża, który ma 6 stóp długości i waży około 8 funtów. Powoli odsłonięte są bardzo ostre kły, a Darnell delikatnie ustawia usta po stronie szklanego lejka.

Ken Darnell milks snakes in his Gordon, Ala., lab. Ilość pobieranego przez niego jadu zmienia się w zależności od węża, zaczynając od kilku kropli. Kathy Lohr/NPR Ukryj podpis

Przełącz podpis

Kathy Lohr/NPR

Ken Darnell milks snakes in his Gordon, Ala., lab. Ilość pobieranego przez niego jadu zmienia się w zależności od węża, zaczynając od kilku kropli.

Kathy Lohr/NPR

„zdziwiłbyś się, jak trudno jest komuś, kto nie wie, jak to zrobić-otworzyć usta pod lejkiem” – mówi Darnell.

ściska wystarczająco, i w odpowiednich miejscach, aby jad spływał po kłach i do rury zbiorczej poniżej.

to żółtawa ciecz.im ciemniejszy kolor, tym silniejszy jad.

Praca i pasja

Darnell, który kiedyś pracował w prawie patentowym, mówi, że teraz spędza około 75% swojego czasu na zbieraniu jadu węża.

Doi tysiące węży-200 własnych i setki w łapankach grzechotników na południu. Chociaż nie zgadza się ze wszystkim, co się tam dzieje – łącznie z zabijaniem i obdzieraniem ze skóry węży-chce zebrać jad, który według niego byłby stracony. Dziś po południu dostał niewielką ilość z około 20 węży, w sumie około 3 łyżek stołowych.

Darnell przetwarza gęstą ciecz w liofilizowany proszek. Następnie sprzedaje proszek do laboratoriów badawczych, gdzie jest używany do opracowywania leków do leczenia zakrzepów krwi, zawałów serca i wysokiego ciśnienia krwi. Proszek jest również używany do produkcji antivenin dla tych, którzy zostali ugryzieni przez jadowite węże.

w wieku 65 lat Darnell mówi, że ma nadzieję, że Doi węże aż do śmierci.

„dlaczego miałoby być inaczej?”Mówi, że ktoś go kiedyś zapytał: „” za kogo ty się uważasz, z tymi wszystkimi wężami wokół ciebie, za człowieka węży? Nie, uważam się za szczęściarza. Zrobię to tak długo, jak będę mógł. Emerytura, dlaczego?”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.